Zawsze na służbie- dyżurny w drodze do domu zatrzymał kierowcę pod wpływem narkotyków
Dyżurny naszej komendy, asp. szt. Adam Krawczyk po zakończonej służbie wracał do domu i po drodze zatrzymał kierowcę, który prowadził samochód będąc pod wpływem narkotyków. Policjant zauważył, że kierujący citroenem zmienia pasy ruchu bez użycia kierunkowskazu, jedzie z bardzo duża prędkością, a także nie panuje nad pojazdem. Przeprowadzone przez wezwanych na miejsce policjantów z komendy na Pradze Północ czynności wykazały, że 37-latek znajdował się pod wpływem narkotyków, a dodatkowo nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Teraz odpowie za popełnione czyny. Dyżurny dowiódł, że wyjście po 12 godzinach z pracy wcale służby nie kończy i nie zwalnia też z poczucia odpowiedzialności za bezpieczeństwo obywateli.
Było po 20.00 kiedy to dyżurny komendy przy ulicy Grenadierów, asp. szt. Adam Krawczyk wracał do domu po zakończonej 12-godzinnej służbie.
Kiedy jechał swoim samochodem ulicą Grochowską zwrócił uwagę na citroena. Kierowca co chwilę zmieniał pasy ruchu, nie sygnalizował tych manewrów, nie używał kierunkowskazów. Poruszał się z bardzo dużą prędkością i nie panował nad samochodem. Policjant nabrał podejrzeń, że prowadzący może znajdować się pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających. Natychmiast zaczął działać, poinformował o wszystkim dyżurnego operatora numeru alarmowego i jednocześnie podjął próbę uniemożliwienia dalszej jazdy kierowcy. Kilkakrotnie wydawał sygnał do zatrzymania się jednak mężczyzna nie reagował. Kilka przecznic dalej, na terenie Pragi Północ Adam Krawczyk zatrzymał samochód i nie pozwolił kontynuować jazdy.
Na miejsce zdarzenia przybyli funkcjonariusze KRP Warszawa VI i podjęli dalsze czynności. Okazało się, że 37-latek jest trzeźwy, natomiast badania wykazały obecność w organizmie kilku różnych narkotyków. Dodatkowo mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Teraz zatrzymany odpowie za popełnione czyny.
Asp. Szt. swoją czujnością i zaangażowaniem dowiódł, że policjantem się jest a nie tylko bywa podczas służby pełnionej w konkretnym wymiarze godzin w jednostce Policji. Ta służba nie kończy się ani po 12 godzinach, ani nigdy.
nadkom. Joanna Węgrzyniak/jf
zdjęcie: Marek Szałajski