Zarzuty za chuligańskie zachowania
W ręce patrolowców wpadli dwaj mężczyźni, którzy zaatakowali taksówkarza, a potem zniszczyli mu samochód. 35-latek i 28-latek byli nietrzeźwi, nie spodziewali się, że ich chuligańskie zachowanie zakończy się w policyjnej celi. Po całym zdarzeniu doskonale bawili się w mieszkaniu koleżanki i byli bardzo zaskoczeni, kiedy nagle przyszli po nich patrolowcy. Obaj zatrzymani odpowiedzą za zniszczenie mienia, w najbliższym czasie możliwe jest rozszerzenie liczby zarzutów.
Przed 20.00 policjanci wydziału wywiadowczo-patrolowego zostali skierowani na interwencję do mężczyzny świadczącego usługi przewozu osób.
Na miejscu mundurowi w rozmowie z pokrzywdzonym ustalili, że po dowiezieniu trzech kobiet pod wskazany adres został on nagle, bez żadnego powodu zaatakowany przez dwóch oczekujących na miejscu mężczyzn. Najpierw napastnicy szarpali mężczyznę i uderzali, a chwilę później zaczęli niszczyć samochód, między innymi kopiąc i uderzając pałką teleskopową w szyby i karoserię.
Policjanci od razu przystąpili do działania. Ustalili mieszkanie, do którego udali się podejrzewani. Tam, jak się okazało wszyscy bardzo dobrze się bawili, a 35 i 28-latek byli nie tylko nietrzeźwi, ale i bardzo zaskoczeni wizytą mundurowych i tym, że właśnie zostają zatrzymani. Obaj trafili do policyjnych cel.
W sprawie śledczy przyjęli zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, przesłuchali świadków, przeprowadzili oględziny i zabezpieczyli pałkę teleskopową. W najbliższym czasie zostanie również przeanalizowana dokumentacja medyczna dotycząca doznanych przez pokrzywdzonego obrażeń.
Na podstawie aktualnie zebranych materiałów dowodowych mężczyźni usłyszeli zarzuty dokonania wspólnie i w porozumieniu uszkodzenia mienia. Przewidywane są kolejne zarzuty.
nadkom. Joanna Węgrzyniak/g.p