Czujność i skuteczność "mieniowców" - 2 zatrzymanych, kradzież, paserstwo i poszukiwany
W ręce policjantów z wydziału mienia wpadło dwóch obywateli Rumunii. Funkcjonariusze zauważyli samochód, którym, jak wskazywała pozyskana przez nich wcześniej informacja operacyjna, mogli poruszać się mężczyźni dokonujący kradzieży. Szybkie skojarzenie, równie błyskawiczna reakcja i skuteczne działanie zaowocowały odzyskaniem skradzionej zupełnie nowej skrzynki elektrycznej, a także telefonu komórkowego. Zatrzymani odpowiedzą za kradzież, a 27-latek, który okazał się też poszukiwany, dodatkowo za paserstwo telefonu.
Policjanci pionu operacyjnego z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu wykonywali na terenie dzielnicy ustalenia do prowadzonych spraw.
W pewnym momencie ich uwagę zwrócił, kluczący najpierw po parkingu, a następnie także po pobliskich uliczkach, peugeot. Funkcjonariusze natychmiast skojarzyli, że jest to samochód, którym według pozyskanych wcześniej informacji mieli poruszać się mężczyźni pochodzenia rumuńskiego, którzy mogą dokonywać kradzieży.
Policjanci po krótkiej obserwacji podjęli interwencję. Zatrzymali samochód do kontroli. W pojeździe, zgodnie z przewidywaniami, znajdowali się dwaj obywatele Rumunii. W trakcie weryfikacji danych mężczyzn okazało się, że młodszy z nich jest poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Bytomiu, a dodatkowo telefon, który posiada pochodzi z kradzieży. Kiedy funkcjonariusze przystąpili do sprawdzenia zawartości bagażnika obaj mężczyźni stali się bardzo nerwowi i w sposób szczególny chcieli ukryć jedną ze znajdujących się tam toreb. A to właśnie w niej chwilę później policjanci znaleźli zupełnie nową skrzynkę elektryczną wartą ponad 2 tysiące złotych. Pokrętne tłumaczenia 40-latka i 27-latka, skąd mają te skrzynkę nie przekonały funkcjonariuszy. Mężczyźni zostali zatrzymani.
Policjanci dotarli najpierw do producenta, a następnie do właściciela zabezpieczonej skrzynki elektrycznej. Okazało się, że pokrzywdzony nie wiedział jeszcze, że został okradziony, potwierdził, że wskazana skrzynka należy do niego. Złożył zawiadomienie o popełnionym przestępstwie, wartość strat oszacował na kwotę 2100 złotych, w efekcie odzyskał swoją własność. Ustalił nawet, że zatrzymani obywatele Rumunii, którzy podejrzani byli o tę kradzież, to dokładni ci sami, którym użyczył swojego magazynu, by mogli się tam schronić i przenocować.
Na podstawie zgromadzonych przez śledczych z wydziału mienia materiałów dowodowych 27-latek i 40-latek usłyszeli zarzuty dokonania wspólnie i w porozumieniu kradzieży. 27-latek dodatkowo odpowie również za paserstwo telefonu.
nadkom. Joanna Węgrzyniak/is
