Była zapowiedź- jest byskawiczna realizacja
Wczorajsza zapowiedź, że zatrzymanie drugiego podejrzanego o uszkodzenie hulajnóg jest tyko kwestią czasu, dziś można powiedzieć, że stała się faktem. A wszystko to dzięki natychmiastowej reakcji, właściwym ustaleniom oraz skutecznym działaniom policjantów operacyjnych wydziału mienia. 18-letni współsprawca tego przestępstwa wpadł w ich ręce jeszcze wczoraj. Przypomnijmy, młodzi mężczyźni w środku nocy demolowali zaparkowane na przystanku hulajnogi i zrzucali je z wiaduktu na jezdnię. Drugi zatrzymany 18-latek również odpowie za zniszczenie mienia.
Wczoraj, w tekście "Operator kamery zauważył, policjanci zatrzymali" opisywaliśmy interwencję związaną z chuligańskim zachowaniem dwóch młodych mężczyzn, którzy na przystanku autobusowym, na wiadukcie rozbijali zaparkowane tam hulajnogi i zrzucali je z góry na jezdnię znajdującą się pod wiaduktem. Zniszczeniu uległy trzy hulajnogi.
Zdarzenie zaobserwowali pracownicy monitoringu, a patrolowcy, którzy chwilę później pojawili się na miejscu podjęli pościg za sprawcami i zatrzymali jednego z nich. 18-latek usłyszał zarzut zniszczenia mienia.
Pozostawało zatrzymanie drugiego podejrzanego. Tym już zajęli się policjanci operacyjni z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. Błyskawicznie wykonali niezbędne sprawdzenia, potwierdzili posiadane informacje i jeszcze wczoraj zapukali do drzwi mieszkania, gdzie miał przebywać 18-latek. Mężczyzna został zatrzymany. Podobnie jak jego kolega, na podstawie zgromadzonych materiałów, usłyszał zarzut uszkodzenia mienia.
I tak, dzięki szybkiej i skutecznej reakcji funkcjonariuszy, zapowiedź o tym, że zatrzymanie drugiego sprawcy jest kwestią czasu ziściła się dosłownie w przeciągu doby.
nadkom. Joanna Węgrzyniak/is