Razem ze wspólnikiem odpowie za przywłaszczenie
Policjanci operacyjni wydziału mienia zgodnie z zapowiedzią przy zatrzymaniu pierwszej podejrzanej o przywłaszczenie sprzętu budowlanego dotarli również do jej wspólnika. 40-latek wpadł w ręce funkcjonariuszy kilka dni temu, usłyszał już zarzut. Jak wskazują ustalenia policjantów, będą kolejne zatrzymania.
Przypomnijmy krótko historię z marca.
Kiedy do komendy wpłynęło zawiadomienie o przywłaszczeniu wiertnicy, wiertła, hydronetki oraz kotwy o łącznej wartości 8700 złotych sprawą od razu zajęli się policjanci operacyjni wydziału mienia. Funkcjonariusze szybko dokonali niezbędnych ustaleń i zweryfikowali pozyskane operacyjnie informacje. Niedługo później, dosłownie kilka dni po przyjęciu zgłoszenia, policjanci zatrzymali 27-latkę, która jak wynika z ustaleń policjantów była pomysłodawczynią całego przedsięwzięcia. Kobieta przyznała się do popełnienia przestępstwa, usłyszała zarzut.
Funkcjonariusze operacyjni dzięki wnikliwym sprawdzeniom ustalili, że podejrzana nie działała sama. Dotarcie do wytypowanych wspólników kobiety nie było łatwe. Pierwszy z nich, 40-latek wpadł w ręce policjantów kilka dni temu. Był absolutnie zaskoczony, nie spodziewał się, że jemu też przyjdzie ponieść odpowiedzialność za przestępstwo sprzed kilku miesięcy.
Mężczyzna usłyszał zarzut przywłaszczenia. Jak zapowiadają funkcjonariusze, będą kolejne zatrzymania.
nadkom. Joanna Węgrzyniak/g.p