Pościg dzielnicowych- zatrzymany poszukiwany z 3 kolejnymi zarzutami
Dzielnicowi po pościgu, prowadzonym zarówno radiowozem jak i pieszo zatrzymali 24-latka, który był poszukiwany na podstawie nakazów doprowadzenia, łącznie ma do odbycia kary ponad 4 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna prowadził samochód znajdując się w stanie nietrzeźwości, pomimo sądowych zakazów prowadzenia pojazdów i wcześniejszych skazań za to przestępstwo. Dodatkowo samochód, który prowadził wcześniej ukradł swojemu pracodawcy. Zatrzymany usłyszał zarzuty, po czym został osadzony w areszcie śledczym.
W sobotę po 23.00 pełniący służbę w okolicy Stadionu Narodowego dzielnicowi zauważyli najeżdżający z naprzeciwka samochód, który nie miał włączonych świateł. Podjęli interwencję.
Kierowca co prawda w pierwszej chwili zatrzymał się, ale kiedy policjant wskazał mu prawidłowe miejsce do zaparkowania, z ogromną prędkością odjechał i uciekał pobliskimi ulicami, Dzielnicowi podjęli pościg. W pewnym momencie mężczyzna porzucił samochód i uciekał już pieszo. Został zatrzymany.
Okazało się, że 24-latek doskonale wiedział, że jest poszukiwany, jak wynikało ze sprawdzenia w policyjnej bazie wydano za nim 5 nakazów doprowadzenia do aresztu śledczego, ma do odbycia karę ponad 4 lat pozbawienia wolności. To jednak dopiero początek. W trakcie przeprowadzonych czynności wyszło na jaw, że kierował samochodem w stanie nietrzeźwości, a dodatkowo posiadał aktywne zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych i był już skazywany za to samo przestępstwo w przeszłości. Z kolei peugeot , którym jechał , jak ustalili policjanci wcześniej ukradł swojemu pracodawcy.
W Wydziale Dochodzeniowo-Śledczym policjanci dokonali analizy sprawy, zabezpieczyli dowody i na podstawie zgromadzonych obszernych materiałów przedstawili zatrzymanemu zarzuty. 24-latek odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości i dodatkowo pomimo posiadanych zakazów i po wcześniejszych skazaniach za takie samo przestępstwo oraz kradzież z włamaniem pojazdu.
Zgodnie z dyspozycją nakazów podejrzany został osadzony w areszcie śledczym.
Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe.
nadkom. Joanna Węgrzyniak