Przywłaszczenie jest przestępstwem, a policjanci zatrzymują podejrzanych o to przestępstwo
40-letni mężczyzna wpadł w ręce operacyjnych z wydziału mienia. Policjanci ustalili, że to właśnie on ma coś wspólnego z przywłaszczeniem telefonu wartego ponad 5 tysięcy złotych i wstawieniem go do lombardu. I przywłaszczenie i paserstwo to przestępstwa. Zatrzymany usłyszał już zarzut.
Art. 284 KK jasno mówi, że przywłaszczenie rzeczy ruchomej lub praw majątkowego to przestępstwo, podobnie przywłaszczenie rzeczy powierzonej, czy znalezionej, a także przywłaszczenie na szkodę osoby najbliższej, jeśli ta zażąda ścigania i ukarania sprawcy.
Policjanci zajmujący się przestępczością przeciwko mieniu prowadzą postępowania głównie dotyczące przywłaszczenia kart płatniczych i telefonów. Operacyjni po dokonywanych systematycznie i na bieżąco ustaleniach i zabezpieczaniu dowodów bardzo często zatrzymują podejrzanych o te przestępstwa.
Dwa dni temu w ręce funkcjonariuszy pionu operacyjnego Wydziału do walki z Przestępczością przeciwko Mieniu wpadł 40-latek, który najprawdopodobniej najpierw przywłaszczył sobie telefon o wartości ponad 5 tysięcy złotych, a potem zadysponował nim jak swoim i sprzedał w lombardzie.
Telefon został odzyskany, a mężczyzna poniesie odpowiedzialność za popełnione przestępstwo.
Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura rejonowa warszawa Praga-Południe.
podinsp. Joanna Węgrzyniak