Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Pożegnanie Zastępcy Komendanta Rejonowego Policji Warszawa VII, podinsp. Roberta Matusika

Data publikacji 14.03.2024

Bardzo trudne zadanie, pożegnać choć chciałoby się zatrzymać i jednocześnie szczerze cieszyć się z czyjegoś awansu i mu go gratulować. Wczoraj o 13.30 uroczyście pożegnaliśmy do niedawna jeszcze Zastępcę Komendanta Rejonowego Policji Warszawa VII, podinsp. Roberta Matusika, obecnie pełniącego obowiązki Komendanta Rejonowego Policji Warszawa VI. Były wzruszenia, wspomnienia, słowa uznania, podziękowania i najlepsze życzenia na przyszłość.

Wczoraj podczas uroczystej zbiórki pożegnaliśmy Zastępcę Komendanta Rejonowego Policji  Warszawa VII, podinsp. Roberta Matusika, obecnie pełniącego obowiązki Komendanta Rejonowego Policji Warszawa VI.  Kadra kierownicza oraz przybyli goście, samorządowcy z Urzędu dzielnicy Warszawa Wawer oraz kierownicy delegatur Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa wyrazili swoje uznanie i dziękowali za wspólne lata służby i współpracy, za profesjonalizm, doświadczenie i zrozumienie.

Wzruszony komendant dziękował wszystkim, z którymi miał możliwość pracować, przedstawicielom podmiotów zewnętrznych, policjantkom, policjantom i pracownikom cywilnym.  Doceniał zaangażowanie wszystkich współpracowników oraz doskonałe relacje, które składały się na profesjonalizm wspólnej służby. Podkreślał wyjątkową więź jak łączy go z tą komendą i tymi ludźmi.

W roku 1996 komendant Robert Matusik rozpoczął służbę w Policji i rozpoczął ją na Pradze Południe. W roku 1999 rozstał się z naszą dzielnicą na 9 lat. W 2008  powrócił i tak było do 4 marca tego roku. W naszej komendzie był Naczelnikiem Wydziału Organizacji Służby, Wydziału Prewencji. Przez 6 lat kierował komisariatem w Wawrze, najpierw  jako zastępca komendanta, a potem jako komendant. W 2020 roku został Zastępcą Komendanta Rejonowego Policji Warszawa VII.

Podinspektor Robert Matusik w pigułce.

Pracowity? Nie, śmiało można powiedzieć, że pracoholik i tytan pracy, oczywiście w tym pozytywnym znaczeniu tych słów. Komendant Robert był bezgranicznie zaangażowany, zarówno merytorycznie, emocjonalnie, jak i czasowo w swoją pracę.   Wciąż się rozwijający, uczący, doskonalący, nie uznający spraw nie do załatwienia i nie do rozwiązania, widzący zawsze kolejne możliwości, szanse, wykorzystujący wszystkie dostępne siły i środki.

Nikt tak jak on uparcie i wytrwale nie uczył nas  jak należy pracować, by mieć poczucie, że zrobiło się wszystko, co było możliwe, by nie mieć sobie nic do zarzucenia, ale też  by inni nie mieli szans nam nic zarzucić. Pracował zawsze od początku do samego końca, jak kapitan zawsze ostatni schodził z okrętu. Całym sobą żył tą pracą, komendą, ludźmi.
Doskonale odnajdował się w kontaktach z przedstawicielami  samorządów, urzędów państwowych, instytucji współpracujących z Policją, a z także mieszkańcami. Na każdej debacie, spotkaniu był osobiście, słuchał ludzi, rozmawiał, tłumaczył. I to co najważniejsze- później osobiście nadzorował i pilnował,  by wszystkie postulaty i sprawy zostały wyjaśnione i rozwiązane.

Jego zaangażowanie nigdy nie  było udawane i sztuczne. Komendant Matusik po prostu taki jest - uczciwie wierzący w sprawczość działania, przekonany, że  należy i warto pracować zawsze na 100 procent i zawsze  do końca.  W tej swojej pracowitości, jest niezwykle prawdziwy, uczciwy i szczery. I w tym jest cała jego siła.
Niektórych naprawdę  jest bardzo trudno zastąpić, a dorównać ich poziomowi wręcz niemożliwe. Komendant Robert Matusik na pewno bardzo wysoko zawiesił poprzeczkę. I bez wątpienia bez Niego ta komenda nie będzie już taka sama.

Komendancie, z całego serca gratulujemy absolutnie zasłużonego awansu i życzymy niesłabnącego zapału, chęci, sił, sukcesów i satysfakcji, wokół życzliwych, szczerych i oddanych  ludzi oraz tak po ludzku-  zwyczajnego  szczęścia i spełnienia.

Współpraca z takim Policjantem była dla nas zaszczytem i prawdziwą przyjemnością. I tak właśnie zapisze się w naszej pamięci.

 

podisnp. Joanna Węgrzyniak

 

Powrót na górę strony