Wywiadowcy zabezpieczyli narkotyki przymocowane do podwozia samochodu
Wyjątkowa czujność, a potem i dociekliwość wywiadowców z naszej komendy zaowocowały zatrzymaniem podejrzanego o posiadanie narkotyków oraz zabezpieczeniem 18 działek marihuany i mefedronu, a także dokumentów. 33-latek chciał być sprytny i przebiegły, bardzo się przeliczył. Zamontowanie metalowego pudełka wypełnionego środkami odurzającym do podwozia auta okazało się nieskuteczne, policjanci pudełko i narkotyki znaleźli, a mężczyzna w dochodzeniówce usłyszał zarzuty.
Wywiadowcy dopiero rozpoczynali służbę, zdążyli wyjechać w rejon i od razu zwrócili uwagę na mężczyznę, który siedział w nissanie micra, był wyjątkowo rozkojarzony i nerwowo się rozglądał. Policjanci zareagowali od razu.
Od samego początku, kiedy tylko podjęli interwencję widzieli trzęsące się ręce 33-lataka i narastające zdenerwowanie. Mężczyzna zapytany, czy posiada jakiekolwiek rzeczy prawem zabronione zdecydowanie wielokrotnie zaprzeczał. Najpierw funkcjonariusze znaleźli 6 kart bankomatowych wystawionych na różne osoby, potem prawo jazdy nienależące do 33-latka. Na tym jednak nie koniec. Wszystko wskazywało na to, że mężczyzna ma więcej na sumieniu. Kontrola osobista oraz sprawdzenie wnętrza auta nie przyniosły rezultatów. To jednak nie uśpiło czujności policjantów. Zajrzeli pod podwozie samochodu. Co się okazało? Otóż znajdowało się tam przymocowane za pomocą magnesu metalowe pudełko, a w nim były poporcjowane narkotyki. Wywiadowcy zabezpieczyli 18 działek marihuany i mefedronu. 33-latek został zatrzymany. W Wydziale Dochodzeniowo-Śledczym na podstawie zabezpieczonych dowodów i zgromadzonych materiałów przedstawiono mu zarzuty za posiadanie środków odurzających, odpowie też za dokumenty, prawo jazdy i karty bankowe.
Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe.
podinsp. Joanna Węgrzyniak/JW