Ścigany listem gończym zatrzymany w Białymstoku
Kryminalni zajmujący się poszukiwaniami kolejny raz w ostatnim czasie wyjechali kilkaset kilometrów poza komendę, aby zatrzymać ściganego listem gończym. Kiedy pozyskali informację o możliwości pojawienia się 50-latka w Białymstoku natychmiast zareagowali i w efekcie mężczyzna został zatrzymany i zgodnie z dyspozycją listu gończego na pół roku trafił do aresztu śledczego.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego, którzy zajmują się, między innymi, poszukiwaniem zarówno zaginionych jak i ściganych, bardzo często musza reagować natychmiast. Wiąże się to również z nagłymi wyjazdami nawet kilkaset kilometrów od jednostki, w której służą. Informacje, które operacyjnie pozyskują na temat tego, gdzie ktoś aktualnie się znajduje, bądź gdzie może się pojawić należy realizować od razu. Szybko bowiem mogą stać się już nieaktualne.
Tak było i tym razem. Kryminalni błyskawicznie musieli zorganizować wyjazd do Białegostoku. To tam miał zjawić się 50-latek, za którym sąd wydał list gończy. Poszukiwany miał do odbycia karę 6 miesięcy pozbawienia wolności za niestosowanie się do wyroku sądu.
Policjanci dokonali szybkich sprawdzeń i ustaleń i po kilku godzinach już czekali pod wskazanym adresem na poszukiwanego. Ten, zgodnie z informacją, pojawił się i został przez kryminalnych zaskoczony. Policjanci go zatrzymali.
Po skompletowaniu dokumentacji mężczyzna trafił do aresztu śledczego.
podinsp. Joanna Węgrzyniak