"Kobra" odzyskała toyotę i zatrzymała pasera
Policjanci z grupy „Kobra” natychmiast po otrzymaniu operacyjnej informacji podjęli działania. Chodziło o skradziony w Austrii samochód. Toyota C-HR warta 85 tysięcy złotych miała znajdować się na jednej z posesji w powiecie wołomińskim. Policjanci odnaleźli i zabezpieczyli auto, a także zatrzymali 42-latka, który usłyszał zarzut paserstwa tego samochodu.
Grupa „Kobra" po raz kolejny musiała zareagować natychmiast i przeprowadzić szybkie działania. Policjanci otrzymali informację na temat skradzionej w Austrii toyoty CHR wartej 85 tysięcy złotych. Auto podobno pojawiło się na jednej z posesji w powiecie wołomińskim.
Operacyjni błyskawicznie dokonali niezbędnych ustaleń i sprawdzeń i zaraz potem przystąpili do działania. Podjęli obserwację okolicy wskazanej posesji, a następnie ją przeszukali. Znaleźli samochód bez tablic rejestracyjnych, te znajdowały się w bagażniku auta. Sprawdzenie numerów samochodu potwierdziło, że jest on poszukiwany przez policję austriacką, skradziony w Wiedniu.
W trakcie dalszych czynności policjanci ustalili, że toyotę przyjął na przechowanie 42-latek, którego policjanci zatrzymali. Zabezpieczyli od niego pieniądze, 3500 złotych i 400 euro na poczet ewentualnych przyszłych kar oraz dokodowany kluczyk do samochodu.
Na podstawie zgromadzonych dowodów śledczy z Wydziału do walki z Przestępczością samochodową przedstawili zatrzymanemu zarzut paserstwa.
Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa W Wołominie.
podinsp. Joanna Węgrzyniak/ jg