Aktualności

"Cieszymy się, że pomogliśmy, to nasza praca, to jest służba, właśnie o to w tym wszystkim chodzi"

Właścicielka hulajnogi: „Zaangażowanie, profesjonalizm oraz życzliwe podejście do sprawy tych policjantów zasługują na najwyższe uznanie. Dzięki ich pracy odzyskałam nie tylko swoją własność, ale także poczucie bezpieczeństwa i zaufanie do ludzi w mundurach.” Na to Zastępca Naczelnika Wydziału do walki z Przestępczością przeciwko Mieniu: „Cieszymy się, że pomogliśmy, ale to nic takiego, to nasza praca, to jest służba, tak staramy się pracować zawsze, a takie sytuacje udowadniają tylko, że warto i że to właśnie o to w tym wszystkim chodzi”.

Wszystko zaczęło się od telefonu do Naczelnika Wydziału do walki z Przestępczością przeciwko Mieniu od bardzo przejętej i zrezygnowanej kobiety, której dziecku spod szkoły skradziono hulajnogę wartą 2700 złotych.

Zdarzenie miało co prawda miejsce w okolicy Nieporętu, ale pokrzywdzona postanowiła nie czekać i wziąć sprawy w swoje ręce, po tym jak zorientowała się, że jej własność najprawdopodobniej znajduje się gdzieś na terenie Pragi Południe. Tak właśnie trafiła do Zastępcy Naczelnika Wydziału do walki z Przestępczością przeciwko Mieniu. Poprosiła o pomoc w odzyskaniu hulajnogi.

Sprawą od razu zajęli się policjanci operacyjni, a zgłaszająca pozostawała w kontakcie z ich przełożonym.

Po pierwszych sprawdzeniach i ustaleniach okazało się, że na ten moment nie było możliwości bezpośredniego dotarcia do miejsca, gdzie miałaby znajdować się kradziona hulajnoga. Operacyjni jednak cały czas, na bieżąco wszystko monitorowali, nadzorowali i kontrolowali. Kiedy tylko sytuacja się zmieniła i policjanci mogli zadziałać, zrobili to błyskawicznie, profesjonalnie i skutecznie.

Nie tylko odnaleźli i zabezpieczyli hulajnogę, ale też zatrzymali 25-latka. Po sprawdzeniu w policyjnym systemie potwierdzili, że jest to jednoślad zarejestrowany w Nieporęcie jako poszukiwany, a utracony w wyniku kradzieży.
Zatrzymany mężczyzna, na podstawie zgromadzonych materiałów, usłyszał zarzut paserstwa.

Hulajnoga jeszcze tego samego dnia powróciła do prawowitej właścicielki. Ta, nie potrafiła opanować swych jakże pozytywnych emocji, podziękowaniom nie było końca. Zostały one również przelane na papier i trafiły do komendanta.

Naczelnik od pierwszej rozmowy z pokrzywdzoną zapewniał, że jego policjanci zajmą się sprawą, że tak jak zawsze i jak każdą, potraktują ją bardzo poważnie i dołożą wszelkich starań, by odzyskać hulajnogę, a także zatrzymać podejrzanego.

W ostatniej rozmowie telefonicznej naczelnik usłyszał od Pani, że przywrócił jej wiarę w ludzi i moc sprawczą Policji. Pokrzywdzona dziękowała i podkreślała z jak wielkim spotkała się  zainteresowaniem, empatią, zrozumieniem i zaangażowaniem. Naczelnikowi nie pozostawało nic innego, tylko po raz kolejny zapewnić, „że bardzo się cieszymy, że pomogliśmy, natomiast to nic takiego, to nasza praca, tak wygląda służba, a takie sytuacje jak ta udowadniają tylko, że warto i że to właśnie o to w tym wszystkim chodzi”. 

Gratulujemy policjantom z Wydziału do walki z Przestępczością przeciwko Mieniu.  

 

podinsp. Joanna Węgrzyniak/ks

Powrót na górę strony