Troje zatrzymanych do kradzieży telefonu
Jako pierwsi w ręce policjantów wydziału mienia wpadli matka i syn. Odpowiedzą za paserstwo jednego telefonu. Kilka dni później funkcjonariusze zatrzymali sprawcę samej kradzieży. Cała trójka usłyszała zarzuty.
Do komendy wpłynęło zawiadomienie o kradzieży telefonu. Pokrzywdzona chciała sprzedać telefon, ale potencjalny klient, który pojawił się na umówionym spotkaniu obejrzał go, po czym zabrał i uciekł.
Sprawa trafiła do wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. Policjanci podjęli sprawdzenia i czynności operacyjne. Dotarli do osoby, która telefon posiadała, jednak była to klientka lombardu, gdzie zakupiła telefon. Dalsze ustalenia zaprowadziły funkcjonariuszy do kobiety i jej syna. Okazało się, że matka sprzedała telefon w lombardzie. A wszystko dlatego, że syn, który przyjął od kolegi kradziony telefon sam nie chciał tego zrobić. Oboje zostali zatrzymani. Usłyszeli zarzuty paserstwa. Kilka dni później w ręce funkcjonariuszy wpadł podejrzany o kradzież. On także odpowie za popełnione przestępstwo.
nadkom. Joanna Węgrzyniak/mb