Policjanci odnaleźli zaginionego w lesie
Policjanci z Rembertowa natychmiast po przyjęciu zgłoszenia o prawdopodobnym zagubieniu się w lesie mężczyzny przystąpili do działania. Dzielnicowy wspólnie z kryminalnym już po zmroku poszukiwali 78-latka, który nie miał przy sobie telefonu. Policjanci odnaleźli mężczyznę zanim zapadła noc. Był poważnie przestraszony, ale nic mu się nie stało, bezpiecznie powrócił do domu.
Do komisariatu przy ulicy Plutonowych zgłosiła się kobieta, która powiadomiła, że jej mąż najprawdopodobniej zaginął w lesie podczas zbierania grzybów, twierdziła, że pewnie zgubił się i nie mógł odnaleźć drogi powrotnej. Z relacji kobiety wynikało, że 78-latek wyszedł rano i do późnych godzin popołudniowych nie wrócił. Mężczyzna nie miał ze sobą telefonu.
Policjanci od razu przystąpili do poszukiwań. Dzielnicowy wspólnie z kryminalnym już po zmroku z latarkami krok po kroku przeszukiwali las, do którego miał udać się zaginiony. Nawoływania i okrzyki policjantów w pewnym momencie spotkały się z pozytywnym odzewem. Funkcjonariusze wpadli na trop mężczyzny i dotarli do niego. Na szczęście nic mu się nie stało. 78-latek był jedynie poważnie przestraszony. Jak twierdził podejmował wielokrotnie próby znalezienia drogi powrotnej jednak bezskutecznie. Mężczyzna bezpiecznie dotarł do domu, do żony.
nadkom. Joanna Węgrzyniak